HomeTenisMiami Open: Jannik Sinner zwycięzcą turnieju!

Miami Open: Jannik Sinner zwycięzcą turnieju!

Źródło: Własne

Aktualizacja:

W finale turnieju rangi Masters 1000 w Miami Jannik Sinner pokonał Grigora Dimitrowa 6:3, 6:1. Włochowi udało się zwyciężyć w tych rozgrywkach już za trzecim podejściem.

Jannik Sinner

Associated Press / Alamy

Włoch nie miał sobie równych w Miami

Grigor Dimitrow – przynajmniej na początku – był dla Sinnera większym wyzwaniem, niż jego półfinałowy rywal Daniił Miedwiediew. Włochowi nie udało się tak szybko przełamać swojego przeciwnika, lecz w końcu dopiął swego. Sinner wygrał podanie Dimitrowa w piątym gemie, i od tamtego momentu kontrolował wydarzenia w secie. Bułgar dał się przełamać jeszcze raz w gemie, który okazał się decydujący. Cudowny 22-latek wygrał pierwszego seta 6:3.

O ile w tym pierwszym secie Bułgar stawiał jeszcze jakiś opór, tak w drugiej części meczu był już bezradny wobec popisów Sinnera. Wygrany przez niego pierwszy gem serwisowy drugiego seta był jednocześnie ostatnim, który udało mu się wygrać w całym meczu. Sinner dwa razy z rzędu przełamał serwis Dimitrowa. Wygrał trwającego 31 minut seta 6:1 i został zwycięzcą całego turnieju.

Włoch w Miami po prostu zdemolował konkurencję. Podczas całych rozgrywek tylko raz pozwolił przeciwnikowi na wygranie seta. 22-latek rozwija się w zastraszającym tempie. Poprzednie dwa finały tego turnieju przegrał – rok temu z Daniiłem Miedwiediewem, a trzy lata temu z Hubertem Hurkaczem. Teraz jest już niekwestionowanym triumfatorem.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Wpis testowy 29.11
event loop
Promo Block
Utytułowany trener odejdzie z klubu Ekstraklasy?
Tottenham wygra wyścig o młodą gwiazdę?
Marokańczycy idą na całość! Chcą zbudować największy stadion na świecie
Borzęcki: Kompletnie stracony sezon. Kownackiemu znów nie wyszło. Jego liczby są fatalne
OFICJALNIE: Kamerun ma nowego selekcjonera!
Co musi zrobić Milik, żeby wrócić do kadry? Ekspert tłumaczy
Nawet w Serie A nikt nie sędziuje tak często jak Stefański w Ekstraklasie