HomeTenisKrecz Wozniackiej. Iga Świątek w półfinale Indian Wells

Krecz Wozniackiej. Iga Świątek w półfinale Indian Wells

Źródło: Własne

Aktualizacja:

Iga Świątek w ćwierćfinale turnieju Indian Wells zmierzyła się z Dunką polskiego pochodzenia – Caroline Wozniacki. Było to drugie starcie między tymi zawodniczkami. Pierwsze miało miejsce w 2019 roku. Wtedy górą była Iga i podobnie było tym razem. Świątek wygrała 2:0 (6:4 1:0). Dunka niestety w drugim secie z powodu kontuzji musiała poddać spotkanie.

Iga Świątek

IMAGO / Jayne Kamin-Oncea / USA TODAY Network

Dunka postawiła twarde warunki

Od samego początku było to bardzo twarde i wyrównane spotkanie. Wozniacki postawiła liderce światowego rankingu bardzo mocne warunki. Dunka przełamała Polkę w czwartym gemie pierwszego seta. Wydawało się, że Wozniacki dowiezie zwycięstwo do końca. Wtedy jednak do głosu doszła Iga i wzięła się za odrabianie strat. Ze stanu 1:4 zrobiło się 6:4 i to Świątek wygrała pierwszą partię.

Mecz dla postronnego kibica mógł jak najbardziej się podobać. Nie brakowało w nim długich akcji. Zawodniczki momentami grały na wyniszczenie, próbując niekonwencjonalnych zagrań. Szkoda, że tak to wszystko musiało się zakończyć. Jednak pamiętajmy, że na końcu zdrowie jest najważniejsze.

Niestety, jak to w sporcie, zawodnikom doskwierają kontuzje. Nie inaczej było tym razem. Dunka poddała spotkanie przy stanie 1:0 dla Igi w drugim secie. Szkoda, bo naprawdę doświadczona 33-latka prezentowała bardzo dobry tenis, z którym w wielu momentach Polka miała problemy. Iga Świątek o finał Indian Wells zmierzy się Ukrainką – Martą Kostjuk.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Wpis testowy 29.11
event loop
Tip Blocks
Promo Block
Utytułowany trener odejdzie z klubu Ekstraklasy?
Tottenham wygra wyścig o młodą gwiazdę?
Marokańczycy idą na całość! Chcą zbudować największy stadion na świecie
Borzęcki: Kompletnie stracony sezon. Kownackiemu znów nie wyszło. Jego liczby są fatalne
OFICJALNIE: Kamerun ma nowego selekcjonera!
Co musi zrobić Milik, żeby wrócić do kadry? Ekspert tłumaczy