HomeSporty walkiLegenda UFC wybudzona ze śpiączki: Nie spisujcie mnie na straty

Legenda UFC wybudzona ze śpiączki: Nie spisujcie mnie na straty

Źródło: Instagram

Aktualizacja:

Były mistrz UFC w wadze ciężkiej Mark Coleman dochodzi do siebie po tym, jak uratował rodziców i psa z pożaru domu. Legenda MMA poinformowała o swoim stanie zdrowia za pośrednictwem Instagrama.

Mark Coleman

IMAGO / ZUMA Wire

Wzruszający post byłego mistrza świata

Do zdarzenia doszło we wtorek w amerykańskiej miejscowości Toledo w stanie Ohio. Za swoje bohaterstwo Mark Coleman zapłacił cenę – trafił do szpitala, ponieważ dym z pożaru uszkodził jego płuca. Obrażenia były tak poważne, że lekarze zdecydowali się umieścić go w stanie śpiączki farmakologicznej. 59-latek już się obudził, o czym poinformował na Instagramie.

– Z tej strony Mark “The Hammer” Coleman. Chciałbym przede wszystkim podziękować mojej sile wyższej, z niego nie byłoby to możliwe. Chcę też podziękować wszystkim za modlitwę, wsparcie i dobroć. Zawsze wiedziałem, że mam najlepszych fanów. Szczególne podziękowania należą się lekarzom, pielęgniarkom i personelowi szpitala, bo to oni uratowali mi życie. Jestem wdzięczny za to, że ja i moi rodzice wychodzimy z tego żywi. Jutro nie jest nikomu obiecane. Nie spisujcie mnie na straty. Kocham was wszystkich.

Coleman podzielił się też smutną wiadomością. Nie udało się bowiem uratować jego psa, który zwrócił mu uwagę na płomienie. – To łamie mi serce, ale spoczywaj w pokoju, Hammer. On był moim najlepszym przyjacielem. Spędzaliśmy razem każdy dzień, i bardzo będę za nim tęsknił.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Wpis testowy 29.11
event loop
Tip Blocks
Promo Block
Utytułowany trener odejdzie z klubu Ekstraklasy?
Tottenham wygra wyścig o młodą gwiazdę?
Marokańczycy idą na całość! Chcą zbudować największy stadion na świecie
Borzęcki: Kompletnie stracony sezon. Kownackiemu znów nie wyszło. Jego liczby są fatalne
OFICJALNIE: Kamerun ma nowego selekcjonera!
Co musi zrobić Milik, żeby wrócić do kadry? Ekspert tłumaczy