Kropka nad “i”
Resovia znacząco zbliżyła się do zdobycia tytułu już w pierwszym meczu. Na wyjeździe rzeszowianie wygrali 3:0. Oznaczało to, że do zdobycia trofeum potrzebne będzie zwycięstwo dwóch setów na własnym parkiecie. Siatkarze Asseco sprostali zadaniu i mogą cieszyć się z końcowego triumfu.
W pierwszej partii rewanżowego spotkania rzeszowianie musieli się trochę napocić. Wygrali na przewagi – 27:25. Okazało się, że rywali na więcej nie było stać. Drugi set okazał się o wiele łatwiejszą przeprawą – polski zespół zwyciężył 25:18.
Resovia całe spotkanie wygrała 3:0, w ostatniej partii oddając Luneburgowi 22 punkty. Jest to historyczny sukces nie tylko rzeszowskiego zespołu, ale i całej polskiej siatkówki. Pierwszy raz zdarzyło się, że dwa kluby z Polski wygrały puchar europejski w tym samym sezonie. Wcześniej w Pucharze Challenge równych sobie nie mieli siatkarze Projektu Warszawa, którzy w finałowych starciach dwukrotnie pokonali Mint Vero Volley Monzę 3:1
Na tym nie koniec. Jutro rewanżowe spotkanie z Ziraatem Bankasi Ankara w półfinale Ligi Mistrzów zagra Jastrzębski Węgiel. W pierwszym meczu lepsi byli Polacy, którzy wygrali 3:0.