Idziemy jak po swoje!
Jastrzębianie drugi sezon z rzędu mierzyli się w meczu półfinałowym Ligi Mistrzów z zespołem z Ankary. Po dwóch półfinałach z rzędu i jednym finale, tym razem celem Jastrzębian jest triumf w całych rozgrywkach. W tegorocznej edycji ich finałowym rywalem nie będzie polska drużyna, jak to miało miejsce rok temu.
Turcy postawili twarde warunki polskiemu zespołowi. W dwóch pierwszych setach napsuli krwi siatkarzom Medeza. Jednak nasz zespół nie dał za wygraną i oba sety, które były im potrzebne wygrał. Pierwszego wynikiem 34:32, a drugiego 27:25. Sprawa awansu jest już jasna. W finale polska drużyna zmierzy się ze zwycięzcą rywalizacji Trentino Volley – Lube Civitanova. W pierwszym starciu włoskich drużyn lepsze okazało się Trentino, wygrywając 3:1. Ich rewanżowe spotkanie odbędzie się jutro o 20:30.
Polska siatkówka przeżywa znakomity okres. Wczoraj Asseco Resovia Rzeszów wygrała Puchar CEV. Wcześniej Projekt Warszawa triumfował w rozgrywkach Challenge Cup. Teraz Jastrzębski Węgiel awansował do finału Champions League. Mamy szansę wygrać wszystkie rozgrywki klubowe w Europie w jednym sezonie. Historia tworzy się na naszych oczach.