Warning: file_put_contents(https://daf17zziboaju.cloudfront.net/wp-content/uploads/2024/03/16110955/piotr-szymczuk-1-scaled-48x48.jpg): Failed to open stream: HTTP wrapper does not support writeable connections in /var/www/html/wp-includes/class-wp-image-editor-imagick.php on line 895 Wielkie Derby Śląska dla Górnika Zabrze!
HomePiłka nożnaWielkie Derby Śląska dla Górnika Zabrze! Debiutanckie gole dwóch piłkarzy

Wielkie Derby Śląska dla Górnika Zabrze! Debiutanckie gole dwóch piłkarzy

Aktualizacja:

Górnik Zabrze lepszy od Ruchu Chorzów w Wielkich Derbach Śląska. Podopieczni Jana Urbana wygrali 2:1. Na listę strzelców w tym meczu wpisali się dwaj piłkarze, którzy zdobyli swoje pierwsze bramki w nowych barwach.

Górnik Zabrze

Ciekawa końcówka spotkania

Ruch Chorzów w pierwszej połowie trafił do siatki, ale trafienie Filipa Starzyńskiego nie zostało uznane, bo gracz “Niebieskich” popełnił faul. Kiedy wydawało się, że pierwsza połowa zakończy się bezbramkowym remisem, gości z Zabrza na prowadzenie wyprowadził Adrian Kapralik. Słowak przełamał się po trzech meczach bez trafienia.

W drugiej połowie długo musieliśmy czekać na kolejne bramki. Gol padł dla Górnika Zabrze, a w 81. minucie zdobył go Japończyk Soichiro Kozuki. Był to jego debiutancki gol w barwach zabrzańskiego klubu.

Ruch Chorzów złapał kontakt w 87. minucie. Do bramki trafił Węgier Soma Novothny, który podobnie jak Kozuki, w Wielkich Derbach Śląska zdobył debiutanckie trafienie. Wynik do końca spotkania nie uległ zmianie i zabrzanie przesunęli się na szóste miejsce w tabeli. Ruch Chorzów jest w strefie spadkowej ze stratą pięciu punktów do Korony Kielce.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Wpis testowy 29.11
event loop
Promo Block
Utytułowany trener odejdzie z klubu Ekstraklasy?
Tottenham wygra wyścig o młodą gwiazdę?
Marokańczycy idą na całość! Chcą zbudować największy stadion na świecie
Borzęcki: Kompletnie stracony sezon. Kownackiemu znów nie wyszło. Jego liczby są fatalne
OFICJALNIE: Kamerun ma nowego selekcjonera!
Co musi zrobić Milik, żeby wrócić do kadry? Ekspert tłumaczy
Nawet w Serie A nikt nie sędziuje tak często jak Stefański w Ekstraklasie