Dojrzała gra “Miedziowych”
Pokonanie zespołu Waldemara Fornalika okazało się zadaniem ciężkim do wykonania. Szczecinianie w pierwszej części spotkania wyglądali bardzo słabo. Grali bardzo wolno i przede wszystkim przewidywalnie. Taką postawę bardzo dobrze wykorzystywała ekipa “Miedziowych”. W 21. minucie gola z rzutu karnego strzelił Kacper Chodyna i w Szczecinie mieliśmy nie lada sensację. Portowcy nie potrafili odpowiedzieć wyrównującym trafieniem.
Momentami znakomicie zorganizowana była ekipa gości. Jakby tego wszystkiego było mało to 11 minut po trafieniu dla Zagłębia rzut karny zmarnował Kamil Grosicki. Nie szło Portowcom w tym meczu. Męczyli się niemiłosiernie ze swoją grą, jak i również z dobrze przesuwającą się ekipą gości.
Druga połowa to z kolei dość duża dominacja gospodarzy. Pogoń dalej biła głową w mur. Zagłębie z kolei zdecydowanie się cofnęło i szukało swoich szans w kontratakach. Piłkarze Fornalika robili wszystko co w ich mocy, aby dowieźć skromne zwycięstwo do końca.
To się “Miedziowym” udało. Mało tego w 86. minucie gola na 2:0 strzelił Dawid Kurminowski. Tym samym w Szczecinie doszło do niespodzianki. Pogoń zmarnowała swoją okazję na zbliżenie się na odległość dwóch punktów do liderującej Jagiellonii Białystok.