Warning: file_put_contents(https://daf17zziboaju.cloudfront.net/wp-content/uploads/2024/03/21104725/pawel-watorski-48x48.jpg): Failed to open stream: HTTP wrapper does not support writeable connections in /var/www/html/wp-includes/class-wp-image-editor-imagick.php on line 895 Mateusz Borek o Rakowie Częstochowa - KanalSportowy.pl
HomePiłka nożnaMateusz Borek: Męczy oglądanie Rakowa Częstochowa, w trybach jest trochę piachu

Mateusz Borek: Męczy oglądanie Rakowa Częstochowa, w trybach jest trochę piachu

Źródło: własne

Aktualizacja:

W niedzielnym programie Loża Piłkarska w Kanale Sportowym, Mateusz Borek mówił m.in. o Jagiellonii Białystok i Rakowie Częstochowa.

Na czele PKO BP Ekstraklasy są piłkarze Jagiellonii Białystok, którzy wczoraj rozbili ŁKS Łódź 6:0. Zespół z Podlasia gra atrakcyjny futbol dla oka. Za plecami ekipy Adriana Siemieńca jest Śląsk Wrocław, a podium zamykają obrońcy mistrzowskiego tytułu – zawodnicy Rakowa Częstochowa.

Poza kibicami Jagiellonii, zadeklarowanych i kochających ten zespół, to myślę, że wielu neutralnych fanów sprawdza sobie w kalendarzu weekendowych, kiedy gra Jaga. Bo ludzie chcą rozrywki. Dzisiaj ciężko przy tej mnogości meczów oglądać męczarnie i przepychanki na 1:0 – stwierdził Mateusz Borek.

– Ja się trochę męczę oglądając mecze Rakowa Częstochowa. Przeżyliśmy z tym zespołem kilka pięknych chwil w europejskich pucharach. Wczoraj oddali trzy celne strzały w rywalizacji z beniaminkiem (z Ruchem Chorzów 1:1 przyp. red.). W ich trybach jest trochę piachu – dodał dziennikarz.

Poniżej pełny program Loża Piłkarska w Kanale Sportowym.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Wpis testowy 29.11
event loop
Promo Block
Utytułowany trener odejdzie z klubu Ekstraklasy?
Tottenham wygra wyścig o młodą gwiazdę?
Marokańczycy idą na całość! Chcą zbudować największy stadion na świecie
Borzęcki: Kompletnie stracony sezon. Kownackiemu znów nie wyszło. Jego liczby są fatalne
OFICJALNIE: Kamerun ma nowego selekcjonera!
Co musi zrobić Milik, żeby wrócić do kadry? Ekspert tłumaczy
Nawet w Serie A nikt nie sędziuje tak często jak Stefański w Ekstraklasie