HomePiłka nożnaDominik Marczuk dla Kanału Sportowego: Odczułem, że robię bardzo duży progres

Dominik Marczuk dla Kanału Sportowego: Odczułem, że robię bardzo duży progres

Źródło: Własne

Aktualizacja:

Gościem programu “Loża Piłkarska” był świeżo upieczony reprezentant Polski – Dominik Marczuk. Piłkarz Jagiellonii odpowiedział na kilka pytań Adama Sławińskiego i jego gości, dotyczących swojego powołania na marcowe zgrupowanie reprezentacji Polski i swojej dyspozycji w Jagiellonii Białystok.

Dominik Marczuk

Kanał Sportowy

Moja ciężka praca nie idzie na marne

Piłkarz Jagiellonii to bez wątpienia jedna z rewelacji obecnych rozgrywek Ekstraklasy. Skrzydłowy zespołu Adriana Siemieńca zagrał w tym sezonie w 29. spotkaniach, w których strzelił 6 goli i zanotował 10 asyst. Nie powinno zatem dziwić, że swoimi występami zwrócił uwagę selekcjonera Michała Probierza. W programie “Loża Piłkarska” 20-latek odpowiedział na kilka pytań zadanych przez Adama Sławińskiego i jego gości.

Kiedy dowiedziałeś się, że jesteś powołany do reprezentacji Polski?

Po prostu dostałem telefon od selekcjonera i wtedy zrozumiałem, że jestem powołany.

Czułeś, że będziesz powołany?

Z jednej strony to było zaskoczenie, ale z drugiej czułem, że ta moja ciężka praca nie idzie na marne i idzie w bardzo dobrym kierunku.

Adrian Siemieniec w jednym z naszych programów mówił nam żeby indywidualnie rozwijać piłkarzy, a nie konkretnie rozwijać cały zespół. Ty to odczułeś biorąc pod uwagę swoją aktualną dyspozycję?

Tak. Tak jak już mówiłem wielokrotnie bardzo często mam indywidualne rozmowy z trenerem Siemieńcem. Bardzo dużo mi podpowiada, stara się gdzieś w różnych aspektach mi pomóc, nie tylko piłkarskich, ale też mentalnie. Odczułem to, że robię bardzo duży progres.

Jeżeli chodzi o reprezentację to może być trochę inne ustawienie niż w Jagiellonii. Jak Ty byś się czuł na wahadle?

W Huraganie w przeszłości grałem na wahadle. Grałem też na prawej obronie w Stali Rzeszów. W kadrach młodzieżowych też grałem na wahadle. To nie jest tak, że ta pozycja jest zupełnie obca mi. Najwięcej nauczyłem się grać defensywnie w Stali Rzeszów, bo 2,5 roku występowałem na obronie.

Wyobrażasz sobie siebie w ustawieniu 3-4-3 jako jeden z dwóch ofensywnych graczy za Robertem Lewandowskim, czy tylko bieganie blisko linii bocznej?

Wydaje mi się, że nie za bardzo. Na pozycji numer “10” trzeba grać więcej tyłem do bramki i szukać częściej gry. To nie dla mnie. Moim głównym atutem jest szukanie wolnych przestrzeni. Wykorzystywanie ruchu od piłki do piłki, tej przestrzeni, którą udaje mi się znajdować właśnie w Jagiellonii. Myślę, że dla mnie optymalniejszą pozycją jest wahadło.

Jeżeli chodzi o twoje marzenia i twoją idealną pozycję na boisku. To jaka ona jest? Do jakiej pozycji na boisku dążysz i kto jest na przykład takim zawodnikiem, na którym się ewentualnie wzorujesz?

Myślę, że prawa pomoc i prawe wahadło. A ostatnim zawodnikiem odkąd zacząłem występować na prawej pomocy i na którym się wzoruje jest Jeremy Doku. Brzmi to abstrakcyjnie, ale jego profil jest do mojego zbliżony. Nie ma super dryblingu jak np. Vinicius, tylko po prostu puszcza piłkę i balansem ciała potrafi okiwać dwóch/trzech zawodników.

Jak ważny dla zbilansowania waszego zespołu jest Taras Romanczuk i jak ty czujesz się przy takiego typu pomocniku. Marzyłeś o reprezentacji, dostałeś powołanie, a więc jak daleko wychodzisz w tych marzeniach? Widzisz siebie w podstawowym składzie, bądź jako zmiennik w meczach barażowych?

Środek pola jest kluczem w naszej grze. Tak jak wszyscy widzą budujemy skład na dwie “6”. Środek jest kluczowy w budowaniu akcji i w fazach przejściowych, gdzie trzeba odwrócić się z tą piłką, czy przyspieszyć. Przy Tarasie czuje się bardzo dobrze, często mi podpowiada i stara się pomagać. Na zgrupowanie pojadę po to, by walczyć o swoje, jadę tam z pokorą, pokazać swoje najlepsze umiejętności i chcę osiągnąć jak najwięcej.

W szatni (Jagiellonii) bardziej rozmawiacie o utrzymaniu podium, czy o mistrzostwie? Jak daleko wybiegają te twoje i wasze klubowe marzenia?

Trener nam ciągle nakreśla, że liczy się tylko i wyłącznie najbliższy mecz i od początku ja i drużyna mamy takie podejście. Gdzie nas to doprowadzi to zobaczymy w maju. Zostało 9 spotkań do końca oraz Puchar Polski dlatego jest jeszcze sporo grania. Chcemy być konsekwentni w tym co robimy i skupiać się na najbliższym meczu niezależnie od wyników.

To jest twój pierwszy sezon w Ekstraklasie i zarazem ostatni?

Nie słyszałem jeszcze, żeby mój menadżer coś w tym temacie załatwiał. Na razie jest spokojnie i nic mi nie wiadomo. Skupiam się aktualnie na Jagiellonii, na tym, żeby najwięcej dać drużynie i powalczyć o najwyższe cele w Jagiellonii.

Jaki jest twój plan na swoją karierę? Stawiasz sobie jakiś deadline na wyjechanie za granicę? Czy jest taka liga, w której Ty byś się widział?

Wydaje mi się, że włoska. Na pewno chcę jednak każdą decyzję podjąć z głową. Zastanowić się wiele razy i wypisać sobie plusy i minusy. Gdzieś ta moja kariera od trzeciej ligi, po drugą ligę i po Ekstraklasę fajnie się toczy, krok po kroku. Nie chciałbym iść od razu na głęboką wodę, tylko podejmować decyzje z chłodną głową.

Ty nie jesteś przykładem takiego cudownego dziecka jednej akademii, ciągle głaskanego, który w pewnym momencie zderza się z tym, że musi z kimś rywalizować. Ty gdziekolwiek byłeś musiałeś się pobić o swoje. Mamy kilku chłopaków w Polsce, którzy wyjeżdżając za granicę musieli się zderzyć z nową rzeczywistością. Ciebie to ominęło i jak bardzo to może być przydatne?

Myślę, że na pewno będzie mi łatwiej. Wszędzie tak jak Pan (Robert Podoliński) powiedział gdzie byłem to musiałem sobie wszystko wywalczyć, czy to jak przychodziłem do Stali, czy jak przychodziłem do Stali w trzeciej lidze. Wszystko musiałem sobie wywalczyć i nikt mi nie dał nic za darmo. Na pewno będzie mi łatwiej i mi to w przyszłości tylko pomoże. To wszystko myślę, że zaprowadzi mnie na sam szczyt i te wartości, które dały mi powołanie do reprezentacji Polski muszę utrzymać i ciągle szlifować – zakończył Marczuk

Cały program “Loża Piłkarska” dostępny poniżej.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Wpis testowy 29.11
event loop
Tip Blocks
Promo Block
Utytułowany trener odejdzie z klubu Ekstraklasy?
Tottenham wygra wyścig o młodą gwiazdę?
Marokańczycy idą na całość! Chcą zbudować największy stadion na świecie
Borzęcki: Kompletnie stracony sezon. Kownackiemu znów nie wyszło. Jego liczby są fatalne
OFICJALNIE: Kamerun ma nowego selekcjonera!
Co musi zrobić Milik, żeby wrócić do kadry? Ekspert tłumaczy