Zażenowanie obecną władzą
Mateusz Borek zapytał swojego gościa, po tym jak czytał niejednokrotnie jego wypowiedzi w mediach, dlaczego nie jest on fanem PZPN-u. Odpowiedź Majdana była bardzo szczera i dość wymowna.
– Nie jestem fanem obecnego PZPN-u. Uważam, że tak jak świat idzie do przodu, tak związki, firmy i instytucje powinny iść do przodu. A dla mnie PZPN nie powiem, że poszedł do przodu, tylko, że cofnął się. Mało tego został w latach 80-tych, w takiej trochę przaśności lat 90-tych. Gdzie zawsze była ta wódeczka, że zawód działacz to jest zawód. To są Panowie ze starą mentalnością. To nie jest dla mnie rozwój i związek nowoczesny, gdzie są ludzie, którzy PR-owo zarządzają – zaczął Majdan.
– Myślę, że Michał Probierz dla Cezarego Kuleszy jest jak Adam Nawałka dla Zbigniewa Bońka. To jest człowiek, któremu ufa, z którym się dobrze rozumie i lubi porozmawiać. Dlatego go wybrał, jednak na końcu zawsze wszystko weryfikuje wynik, ale też otoczka związku i wizerunek. My dzisiaj przywiązujemy do tego wagę. Nie chcemy się wstydzić za to, co mamy w kraju. Ja czasami się wstydzę, jak czytam różne informacje – dodał były bramkarz reprezentacji Polski.
Cała rozmowa Mateusza Borka z Radosławem Majdanem w materiale poniżej.