HomePiłka nożnaLigue 1: francuski klasyk dla PSG mimo gry w osłabieniu

Ligue 1: francuski klasyk dla PSG mimo gry w osłabieniu

Źródło: Własne

Aktualizacja:

W “Derbach Francji” górą okazało się Paris Saint-Germain. Paryżanie pokonali Olympique Marsylia 1:0 na Stade Velodrome i umocnili się na pozycji lidera Ligue 1.

Paris Saint-Germain

Associated Press / Alamy

Wymęczone zwycięstwo Paris Saint-Germain

W hitowym starciu 27. kolejki ligi francuskiej od początku przeważało Paris Saint-Germain, choć piłkarze Luisa Enrique mieli problem z udokumentowaniem tej przewagi. Sprawy nie ułatwił Lucas Beraldo, który w 40 minucie meczu otrzymał bezpośrednią czerwoną kartkę za brutalny faul.

Na początku drugiej połowy kontuzji doznał Chancel Mbemba, a więc podstawowy stoper Marsylii. Na tym jednak nie skończył się pech Marsylczyków. W 53 minucie gola po asyście Ousmane Dembele strzelił Vitinha. Dziesięć minut później na kontrowersyjną zmianę zdecydował się Luis Enrique – zdjął z boiska Kyliana Mbappe. Grająca w dziesięciu i pozbawiona swojej gwiazdy drużyna nagle stała się łakomym kąskiem dla “Olimpijczyków”. W 79 minucie najlepszą szansę Marsylii zmarnował Pierre-Emerick Aubameyang. A ponieważ w futbolu niewykorzystane sytuacje lubią się mścić, kilka minut później Goncalo Ramos strzałem w dolny róg pokonał Pau Lopeza.

W końcówce meczu gola honorowego dla ekipy prowadzonej przez Jeana-Louisa Gasseta próbował zdobyć Amine Harit, lecz strzał obronił Gianluigi Donnarumma. Mecz zakończył się dwubramkowym zwycięstwem Paris Saint-Germain. Dzięki wygranej paryżanie odskoczyli reszcie stawki na 12 punktów.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Wpis testowy 29.11
event loop
Tip Blocks
Promo Block
Utytułowany trener odejdzie z klubu Ekstraklasy?
Tottenham wygra wyścig o młodą gwiazdę?
Marokańczycy idą na całość! Chcą zbudować największy stadion na świecie
Borzęcki: Kompletnie stracony sezon. Kownackiemu znów nie wyszło. Jego liczby są fatalne
OFICJALNIE: Kamerun ma nowego selekcjonera!
Co musi zrobić Milik, żeby wrócić do kadry? Ekspert tłumaczy