HomePiłka nożnaKolejna afera w hiszpańskim futbolu? Przeszukiwane są biura RFEF!

Kolejna afera w hiszpańskim futbolu? Przeszukiwane są biura RFEF!

Źródło: AS, La Sexta

Aktualizacja:

Badane są domniemane przestępstwa związane z korupcją w biznesie, nieuczciwą administracją i praniem pieniędzy. Planowanych jest siedem aresztowań!

RFEF

IMAGO/Hugo Ortuno

Przeszukania w domu Rubialesa

“La Sexta” informuje, że jednym z domów, które przeszukują agenci UCO (Centralnej Jednostki Operacyjnej Guardia Civil) jest mieszkanie Luisa Rubialesa, byłego prezesa Królewskiej Hiszpańskiej Federacji Piłkarskiej (RFEF). “AS” dodaje, że sąd zauważył nieprawidłowości w umowie, którą RFEF podpisało z Arabią Saudyjską w kontekście organizowania Superpucharu Hiszpanii w ich kraju. Są poszlaki wskazujące na pranie brudnych pieniędzy, korupcję między osobami prywatnymi i nieuczciwą administrację.

Zamieszany Gerard Pique?

Firma “Kosmos” prowadzona przez Gerarda Pique pośredniczyła w negocjacjach między Arabią a hiszpańskim związkiem za co pobrała 24 miliony euro. Umowa ostatecznie doszła do skutku i została podpisana 11 września 2019 roku. Łączna kwota kontraktu wyniosła aż 240 milionów euro (po 40 milionów na rok, 6-letnia umowa) do podzielenia między Federację, kluby i wspomnianą agencję “Kosmos”.

To kolejny cios wizerunkowy dla RFEF. We wrześniu 2023 roku Luis Rubiales jako prezes Federacji zdecydował się podać do dymisji w związku z aferą z piłkarką Jenni Hermoso, którą pocałował bez jej zgody. Ciągle toczy się postępowanie w sprawie Negreiry – byłego wiceprezesa Komitetu Sędziowskiego, który był opłacany przez FC Barcelonę.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Wpis testowy 29.11
event loop
Tip Blocks
Promo Block
Utytułowany trener odejdzie z klubu Ekstraklasy?
Tottenham wygra wyścig o młodą gwiazdę?
Marokańczycy idą na całość! Chcą zbudować największy stadion na świecie
Borzęcki: Kompletnie stracony sezon. Kownackiemu znów nie wyszło. Jego liczby są fatalne
OFICJALNIE: Kamerun ma nowego selekcjonera!
Co musi zrobić Milik, żeby wrócić do kadry? Ekspert tłumaczy