Po raz pierwszy w historii
Rewanż z powodu wojny Izraela z Hamasem został rozegrany na neutralnym terenie w serbskiej Backiej Topoli. Grecy już w pierwszej połowie odrobili straty. Do szatni schodzili z trzybramkowym prowadzeniem po golach Podence, Fortunisa i el Kaabiego. “Gospodarze” tego spotkania odpowiedzieli jednym trafieniem. Jednak na ich nieszczęście piłkarze Olympiakosu w 65. minuty doprowadzili do wyniku 4:1, czyli tego samego, który miał miejsce w Pireusie.
Doszło do dogrywki, w której padły dwa gole dla przyjezdnych. Olympiakos awansował do ćwierćfinału Ligi Konferencji, dokonując zarazem czegoś historycznego. Nigdy wcześniej w historii europejskich pucharów nie zdarzyło się, by do kolejnej rundy (bez rzutów karnych) awansowała drużyna, która na własnym stadionie przegrała trzema golami.