Ciągle mało?
Angielski zespół głownie za sprawą nowych rządów Todda Boehly’ego dał się poznać z tego, że bardzo chętnie przepala miliony funtów na nikomu niepotrzebnych piłkarzy. Jednak jeśli chodzi o zakupy na lewą stronę obrony to nie do końca można mieć do nich pretensje.
Ben Chilwell przychodził do Chelsea podczas pierwszej kadencji Franka Lamparda. Z kolei Marc Cucurella to już nabytek amerykańskiego biznesmena, który z biegiem czasu nie do końca się sprawdził. Już zaczynają dochodzić słuchy, że latem Chelsea będzie chciała sprzedać Hiszpana. Z kolei Chilwell częściej jest kontuzjowany niż na boisku. Jednak piłkarskiej jakości odmówić mu nie można.
Jeśli chodzi o Maatsena to Chelsea zimą oddała go na wypożyczenie do Borussii Dortmund. Tam w końcu zaczął grać i spisuje się bardzo dobrze. Anglik na ten moment zarzeka się, że do Chelsea latem wróci, lecz niczego nie można przesądzać. Dlatego Todd Boehly wraz z działaczami Chelsea będzie rozglądał się za nowymi nabytkami na tej pozycji. Konkretnych nazwisk nie ma, lecz na pewno wkrótce się pojawią.