HomePiłka nożnaMateusz Borek: reprezentacja Estonii miałaby problem z utrzymaniem w Ekstraklasie

Mateusz Borek: reprezentacja Estonii miałaby problem z utrzymaniem w Ekstraklasie

Źródło: Własne

Aktualizacja:

Mateusz Borek w programie “Moc Futbolu” odniósł się do zbliżającego się meczu barażowego reprezentacji Polski z Estonią. Jego zdaniem ogranie tego zespołu nie powinno stanowić jakiegokolwiek problemu.

Estonia

IMAGO / Tairo Lutter / Scanpix

Nie możemy zlekceważyć przeciwnika

Mateusz Borek porównał reprezentację Estonii do drużyny, która miałaby problem z utrzymaniem się w Ekstraklasie. Dodatkowo wskazał z jakimi problemami boryka się nasz przeciwnik i wskazał jakie podejście do tego meczu będą mieli nasi piłkarze oraz selekcjoner Michał Probierz.

Umówmy się Estonia jest dzisiaj drużyną, która miałaby problem z utrzymaniem się w Ekstraklasie. Zwłaszcza z tymi swoimi problemami na czele z napastnikiem Sappinenem, który na poziomie Ekstraklasy gwiazdą nie był i w naszej lidze był sporym rozczarowaniem. Kosta Vassiljev to nawet nie zagrał w Florze Tallin i jest tak naprawdę bez gry 40-letni lider reprezentacji Estonii. Taki ktoś ma przyjechać i sprawić niespodziankę w konfrontacji z reprezentacją Polski? No nie żartujmy – zaczął Mateusz Borek.

To ma być dla nas spacerek, test i przećwiczenie pewnych schematów. Oczywiście trener Probierz, co jest dla mnie zrozumiałe będzie pompował zespół i nie będzie deprecjonował rywala. Podejdzie do tego jak do konfrontacji jak z czołowym zespołem europejskim, bo to ma być tylko przystanek – dodał.

Cały program “Moc Futbolu” do obejrzenia poniżej.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Wpis testowy 29.11
event loop
Tip Blocks
Promo Block
Utytułowany trener odejdzie z klubu Ekstraklasy?
Tottenham wygra wyścig o młodą gwiazdę?
Marokańczycy idą na całość! Chcą zbudować największy stadion na świecie
Borzęcki: Kompletnie stracony sezon. Kownackiemu znów nie wyszło. Jego liczby są fatalne
OFICJALNIE: Kamerun ma nowego selekcjonera!
Co musi zrobić Milik, żeby wrócić do kadry? Ekspert tłumaczy