Władza w dwóch miejscach
Pierwotnie ogłoszenie przejęcia planowano przy okazji Grand Prix Kataru, rozpoczynającego sezon. Proces wstrzymały jednak zastrzeżenia Komisji Europejskiej i urzędu ds. konkurencji. Rzekomo jedna strona przyszłego porozumienia chciała kontynuować działania, druga wolała poczekać na rozstrzygnięcie Unii Europejskiej.
Z kolei Financial Times zapewnił, że sprawa jest przesądzona i zakup można uznać za dokonany. Natomiast Business Daily zaznacza, że ewentualny brak analizy pod kątem przepisów związanych z ochroną konkurencji mógłby być zaskakujący.
Liberty Media nie była jedynym podmiotem zainteresowanym zakupem MotoGP. W grę wchodził także państwowy fundusz inwestycyjny Qatar Sports Investments oraz TKO, konsorcjum z branży medialnej.