Kolejne takie spotkanie
Liderka światowego rankingu potrzebowała zaledwie nieco ponad godzinę, by w nocy z soboty na niedzielę czasu polskiego pokonać Camilę Giorgi. Mecz był w pełni jednostronny. Polka dominowała od początku rywalizacji i pewnie zwyciężyła 6:1, 6:1, odnosząc siódmą wygraną z rzędu i 21. w tym sezonie.
W kolejnej rundzie jej rywalką będzie wspomniana już Noskova. Polka mierzyła się z nią w tym roku dwa razy – w styczniu doznała niespodziewanej porażki w Australian Open, ale dwa tygodnie temu wzięła rewanż w Indian Wells, wygrywając 6:4, 6:0.
– Nie ma to dla mnie znaczenia, co wydarzyło się w naszych poprzednich meczach. Na pewno skorzystam z nich, żeby wyciągnąć wnioski i pomyśleć nad taktyką. Każdy turniej ma jednak inne warunki i na innych rzeczach trzeba się skoncentrować. Wyjdę na ten mecz jak na każdy inny. Nie ma to znaczenia, że zagramy ze sobą po raz trzeci, chociaż… mogliby losować te drabinki inaczej, żeby było trochę urozmaicenia – powiedziała Iga na antenie Canal+ Sport.