Działo się!
Fenerbache wyszło na dwubramkowe prowadzenie dzięki dwóm trafieniom Freda. Po przerwie Trabzonspor odpowiedział jednak za sprawą Enisa Bardhiego i Trezegueta. Ostatecznie jednak to Fenerbache wyszło ze wszystkiego obronną ręką. W 87. minucie zwycięskiego gola strzelił Michy Batshuayi.
Jednak jeszcze więcej działo się po meczu. Fani gospodarzy byli bowiem wściekli na wynik niedzielnej rywalizacji i postanowili zaatakować piłkarzy gości. Ich agresja była podsycona przez wyraźny błąd sędziego, który nie dostrzegł faulu przy akcji bramkowej przyjezdnych.
Kilku pseudokibiców wtargnęło na murawę i ruszyło w stronę zawodników. Piłkarze Fenerbache postanowili się bronić, przez co wywiązała się prawdziwa stadionowa bójka i jeden wielki chaos. Bright Osayi-Samuel rzucił się na jedną z osób i powalił ją na murawę. Następnie Nigeryjczyk zaczął okładać przeciwnika pięściami.
Agresywnie zachował się też Michy Batshuayi. Były zawodnik m.in. Chelsea kopnął pseudokibica z półobrotu. Według aktualnych doniesień Sebastian Szymański nie znajdował się w centrum szalonych wydarzeń. Chaos, bójka i zadyma. Niesamowite sceny w Turcji.