Nic się nie klei
Salernitana od początku sezonu gra koszmarnie. Szybko za marne wyniki zapłacił Paulo Sousa, którego zastąpił Filippo Inzaghi. I on nie zdołał wydobyć drużyny z dołu tabeli. W lutym został zwolniony. Zastąpił go Fabio Liverani. Zespół z Salerno jest ostatnim zespołem ligowej tabeli niemal od początku sezonu. Obecnie ma 14. punktów i traci aż 11 punktów do bezpiecznej strefy. Wydaje się, że tylko cud mógłby pomóc w utrzymaniu.
Jednak ciągłe zmiany trenerów na pewno w dokonaniu tego cudu nie pomogą. Pod wodzą Liveraniego Salernitana zdobyła tylko jeden punkt. Według włoskich mediów po porażce z Lecee szkoleniowiec ma małe szanse zachować posadę. Zastąpić ma go… Flippo Inzaghi.
Nic się nie klei. Kilka tygodni temu starszy z braci Inzaghi został zwolniony, po to by wrócić. Jeden wielki chaos. Wydaje się, że z jakimkolwiek trenerem Salernitana ma iluzoryczne szanse na wydostanie się ze strefy spadkowej.