Duże nadzieje
Mason Mount trafił na Old Trafford na początku obecnego sezonu z londyńskiej Chelsea. Dotychczas dla Manchesteru United wystąpił tylko w 12. spotkaniach. W ostatnim czasie przebywa więcej u klubowych lekarzy niż na boisku.
Na początku tego tygodnia Mount wrócił do treningów z pełnym obciążeniem. Może się znaleźć w kadrze na niedzielne spotkanie z Liverpoolem w Pucharze Anglii. Jeśli do tego nie dojdzie, to niemal pewny jest jego powrót po przerwie reprezentacyjnej. Erik ten Hag nie ukrywa, że czeka na swojego piłkarza. Zdaje sobie jednak sprawę, że zagrał ostatnie spotkanie w listopadzie.
– Mount nie miał jeszcze szansy, żeby udowodnić swoje umiejętności, ale jestem przekonany, że będzie kluczowym zawodnikiem Manchesteru United. To rozczarowujące, że mamy takiego zawodnika, a nie możemy z niego korzystać. Mason odniósł już trzy kontuzje, nie mógł złapać rytmu. Jestem pewien, że kiedy będzie w dobrej formie, to będzie miał wkład w sukcesy Manchesteru United – powiedział Holender.