Człowiek orkiestra
Salah na Anfield trafił w 2017 roku. Liverpool za swojego nowego zawodnika musiał zapłacić 42 miliony euro. Czas pokazuje, że była to złota inwestycja “The Reds”. Egipcjanin strzela jak na zawołanie, pokazując jednocześnie, że im jest starszy tym lepszy. W czwartkowy wieczór przyczynił się do kolejnego zwycięstwa swojej drużyny. Liverpool wygrał w meczu 1/8 finału Ligi Europy 6:1, a Salah raz trafił do siatki i zanotował trzy asysty.
Jego ostatnie trafienie, było 20. golem w całym sezonie Egipcjanina. Dzięki temu przeszedł do historii Liverpoolu, o czym poinformował sam Fabrizio Romano. 31-latek został pierwszym zawodnikiem w historii klubu, który strzelił co najmniej 20 goli w siedmiu kolejnych sezonach. Wcześniej nikt nie dokonał takiej sztuki.
Dodatkowo warto dodać, że Salah nie miał na Anfield kampanii, w której nie osiągnąłby tej bariery. Niesamowite liczby, który tylko świadczą o sile afrykańskiego zawodnika. Prawdziwy lider drużyny, za którym jeszcze Liverpool zapłacze.