W końcu się udało
Rzeszowianie na pierwsze w historii zwycięstwo na „zero z tyłu” w hali Energia w Bełchatowie potrzebowali aż 34 czterech spotkań. Dodatkowo było to już czwarte zwycięstwo z rzędu Asseco Resovii Rzeszów w rywalizacji ze Skrą, a trzecie bez straty seta.
Tym samym siatkarze Giampaolo Medeiego umocnili się na czwartej pozycji w ligowej tabeli. Skra z kolei jest dziesiąta i cały czas walczy o miejsce w czołowej ósemce, gwarantującej grę w rozgrywkach play-off.