Ciężko o optymizm
Kędzierzynianie przegrali piąte spotkanie z rzędu i mają już niewielkie szanse na awans do fazy play-off. Do realizacji tego celu podopieczni Adama Swaczyny potrzebują nie tylko wygranej na arcytrudnym terenie w Jastrzębiu, ale muszą również liczyć na korzystne rezultaty z innych parkietów. Nastroje w obozie ZAKSY są bardzo słabe, co potwierdził Bartosz Bednorz w rozmowie z Tomaszem Swędrowskim na łamach “Polsatu Sport”.
– Trzeba to powiedzieć otwarcie – sytuacja dla nas jest bardzo zła. Niestety, to jest konsekwencja tych wszystkich problemów, które mieliśmy w tym sezonie. Na pewno jest nam ciężko. Każdy z nas ma ambicje, chce wygrywać i walczyć, ale widać, że czegoś nam brakuje. Część chłopaków wróciła do drużyny, ale to nie jest tak, że od razu wrócą i będziemy grać tak jak rok temu – powiedział Bednorz
– Potrzebujemy czasu, ale nie ma go dużo. Przegrywamy mecz za meczem. Trzeba wziąć to na klatę i walczyć do końca. Nie można się poddawać i trzeba zachować charakter. Kibice cały czas nas wspierają za co należą im się ogromne podziękowania, bo tak naprawdę już dawno mogliby sobie “odpuścić”, ale zawsze są z nami. My staramy się grać jak najlepszą siatkówkę, ale niestety, wygląda to jak wygląda.
– Na pewno będziemy walczyć. Gramy z zespołami, które są kompletne i praktycznie od samego początku sezonu grają w pełnym składzie i prezentują się swobodnie. My tak naprawdę walczymy sami ze sobą i myślę, że to widać. Ciężko znaleźć jedno słowo, które będzie odpowiedzią dlaczego jest jak jest. Czasami tak w sporcie bywa. Czasami są takie sezony jak ten. On się jeszcze nie skończył. Chcemy walczyć do końca bez względu na wszystko. Trzeba jednak wyciągnąć wnioski i iść do przodu. Ale wnioski też są takie, że taka plaga kontuzji, jaka trafiła się u nas nie jest naszą winą. Niestety, przydarzyło nam się dużo nieszczęścia w tym sezonie – rzekł reprezentant Polski.